Najnowsza inscenizacja Teatru Pinokio w Łodzi zaskoczyła mnie nie tylko wagą poruszonego tematu, ale i subtelnością formy.
Spektakl „Mój cień jest różowy” w reżyserii Bartosza
Kurowskiego, którego premierowy pokaz odbył się 12 lutego, oparty został na
picturebooku Scotta Stuarta pod tym samym tytułem. Jest to naprawdę bardzo poruszająca, skłaniająca do głębokiej refleksji opowieść o małym Chłopcu z Różowym Cieniem, który mimo starań
Chłopca nie chce zmienić koloru i o jego
pełnej emocji wyprawie do szkoły w spódniczce. Ale jest to też opowieść o Ojcu,
który pomimo popełnianych błędów, pokazuje, co to znaczy naprawdę wspierać swoje
dziecko w jego wyborach i w każdej sytuacji.
Plakat, proj. Klaudia Laszczyk |
Fot. HaWa |
Fot. HaWa |
Fot. HaWa |
Piękna to była opowieść, opowiedziana w pięknej scenografii Klaudii Laszczyk i pięknie zagrana przez naprawdę utalentowanych - i rozśpiewanych - aktorów Teatru Pinokio. Szczególnie bardzo spodobał mi się Łukasz Bzura jako Ojciec i Piotr Pasek jako Różowy Cień, czyli cień Chłopca granego przez Łukasza Batko. Bardzo wzruszająca była scena tańca-walki Chłopca i Różowego Cienia. Piotr Pasek ma to „coś” co przykuwa uwagę widza i po prostu talent. Zagrał z dużą wrażliwością, wiarygodnie i bez przesady. Myślę, że drzemie w nim potencjał, który dobrze ukierunkowany jeszcze nieraz ucieszy publiczność. Wzruszającym momentem była również scena, w której Ojciec (Łukasz Bzura) przeprasza swojego syna za brak wrażliwości i rodzicielskie niedopatrzenie. Piękna była scena w szkole i świetne „wejścia” mieli Przodkowie, którzy jednocześnie stanowili element scenografii (zostali pokazani jako portrety z ruchomymi elementami). Stanowili też w pewnym sensie element humorystyczny, który nadawał lekkości realizacji, stanowiąc przeciwwagę dla poruszanego problemu, ale i dopełniając przekaz. Brawa za świetną grę dla Małgorzaty Krawczenko, Hanny Matusiak, Natalii Wieciech i Krzysztofa Ciesielskiego. Takiej lekkości dodawały również wejścia Niebieskiego Cienia granego przez Piotra Osaka.
Fot. HaWa |
Fot. HaWa |
Na pewno dużym plusem spektaklu jest muzyka Łukasza Damrycha. Świetnie buduje nastrój i daje przestrzeń, w której toczy się emocjonalna walka Chłopca z Różowym Cieniem. Nie bez znaczenia jest też dobrze skomponowany ruch sceniczny. Szymon Michlewicz-Sowa połączył elementy tańca nowoczesnego i akrobatyki mając do dyspozycji niewielką w sumie przestrzeń sceny. Ta koncepcja nadała inscenizacji dynamiki, przy jednoczesnym zachowaniu pełnej precyzji wykonania. Brawo!
Fot. HaWa |
Fot. HaWa |
- Scott Stuart
Premiera 12 lutego 2022 r., godz. 17.00
Tłumaczenie: Michał Rusinek
Adaptacja i reżyseria: Bartosz Kurowski
Scenografia: Klaudia Laszczyk
Muzyka: Łukasz Damrych
Ruch sceniczny: Szymon Michlewicz-Sowa
Konsultacja psychologiczna: Bianca-Beata Kotoro, Aleksandra Dulas
Obsada: Łukasz Batko, Łukasz Bzura, Krzysztof Ciesielski, Małgorzata Krawczenko, Hanna Matusiak, Piotr Osak, Piotr Pasek, Natalia Wieciech
Spektakl powstał z myślą o
widzu w wieku 7+.
Spektakl
+ warsztaty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz