piątek, 29 maja 2015

Temat na pierwszą stronę - Umberto Eco

Umberto Eco to jeden z moich ulubionych autorów. Moja przygoda z twórczością Eco rozpoczęła się na studiach od  lektury obowiązkowej czyli od "Lector in fabula". W tamtych czasach semiotyka i narracja były moimi zmorami. Później było "Imię róży" i tak się to jakoś potoczyło... W każdym razie książki Eco zajmują sporo miejsca na moich regałach i parę dni temu znalazła na nich i swój "kącik" najnowsza powieść "Temat na pierwszą stronę".


Sympatycy pisarza nie będą rozczarowani. Mamy tu intrygę - "Jutro" powstaje w konkretnym celu - oraz zaskakujący moment - "A dziś rano z kranu nie pociekła woda" - który to spina intrygę w całość i rozjaśnia fabułę na tyle, że czytelnik myśli sobie: "no jasne!". Mamy też do czynienia z pamfletem na współczesne media, ich zakłamanie, interesowność, relatywizm w opisie faktów i specyficzny subiektywizm narracji.

Powieść nie jest obszerna, ale to nie o liczbę stron chodzi. Akcja rozgrywa się zaledwie w ciągu sześciu dni czerwca, choć fabuła obejmuje dwa miesiące działalności nieistniejącego przecież jeszcze "Jutra". Zaskakujące? Oj tak. Polecam. 





U. Eco, Temat na pierwszą stronę, Noir sur Blanc, Warszawa 2015




XXVII Łódzkie Spotkania Baletowe - zapowiedź wydarzenia

  Już za kilka dni, bo 26 kwietnia rozpoczynają się Łódzkie Spotkania Baletowe. Tym razem publiczność będzie mogła obejrzeć sześć choreograf...