piątek, 8 lipca 2022

Zagadkowy koniec sezonu, czyli ostatnia premiera w Arlekinie i Miś Uszatek w roli głównej - recenzja

 

W piątek, 17 czerwca 2022 r., w Teatrze Lalek Arlekin w Łodzi odbyła się ostatnia premiera mijającego sezonu. Mała i duża publiczność miała niewątpliwie dużą przyjemność obejrzeć „Wielką zagadkę Misia Uszatka” w reżyserii Ewy Piotrowskiej i spotkać w kuluarach autora sztuki, Macieja Wojtyszkę.


Misia Uszatka podobnie jak Macieja Wojtyszkę chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Miś Uszatek to bohater książek Czesława Janczarskiego i telewizyjnej dobranocki a Macieja Wojtyszkę na pewno większość z nas kojarzy jako „tatę” Bromby i spółki.  W spektaklu - zgrabnie wyreżyserowanym przez Ewę Piotrowską - spotykamy Misia Uszatka, który nie jest jedynie postacią z bajki z czasów PRL.  Uszatek ze spektaklu żyje życiem współczesnego dziecka i takie jak ono miewa pragnienia, problemy i radości. Co prawda ten nowy rys, który pojawia się w konstrukcji postaci  Misia Uszatka troszkę mnie zasmucił, ale dzięki temu postać staje się na pewno bliższa młodemu widzowi. Czyż nie przypomina kolegi ze szkoły, kumpla z podwórka? Żywiołowo zagrana przez Aleksandrę Błażejczyk postać bawi dużych i małych, przyciąga uwagę, wzbudza sympatię i pomimo zafascynowania telefonem komórkowym (tak!) to cały czas jest to Miś Uszatek.


Fot. Ha/Wa


Fabuła sztuki – wprost zainspirowana cyklem książek o Misiu Uszatku – opowiada o wędrówce Misia w poszukiwaniu czegoś, co stracił. Uszatek sam nie wie, co to takiego i właściwie niemal aż do sceny finałowej widzowie nie mogą być pewni tego, co jest rozwiązaniem tytułowej zagadki. Oczywiście nie zdradzę o co chodzi, warto odwiedzić łódzki teatr i na własne oczy przekonać się, jak można pięknie opowiedzieć o prostych, choć ważkich sprawach. Przyznam, że perypetie Uszatka i jego przyjaciół oglądałam z dużą przyjemnością.


Fot. Ha/Wa


Spektakl podobał mi się także od strony plastycznej i muzycznej. Widoczne były nawiązania do ilustracji Zbigniewa Rychlickiego, przeważały miękkie, czyste formy i kolory. Pięknie zostały skomponowane (i zilustrowane) sceny na łące i w lesie, w których wystąpiły Klaudia Kalinowska jako Krowa Drumla i Adrianna Maliszewska jako Sowa Hula -brawo!  Doskonale zaprezentował się również Maciej Piotrowski jako Stary Wróbel. I za tę rolę należą się brawa podwójne. Kreacja Macieja Piotrowskiego była naprawdę bardzo dobra.


Fot. Ha/Wa


Spektakl ma charakter familijny. Ze względu na postać głównego bohatera na pewno chętnie obejrzą go zarówno dorośli, jak i dzieci. Zdecydowanie istotnym walorem tej produkcji jest też jego wartość edukacyjna. W sposób przystępny ale i atrakcyjny porusza ona ważne kwestie znaczenia przyjaźni w życiu każdego z nas i odpowiedzialności. Nie jest to spektakl, z którego wieje nudą, wprost przeciwnie. Nudzić się – nie w sposób.

 



Teatr Lalek Arlekin w Łodzi
Wielka zagadka Misia Uszatka
- Maciej Wojtyszko
Premiera 17.06.2022

REALIZATORZY:

Autor tekstu: Maciej Wojtyszko
Reżyseria: Ewa Piotrowska
Scenografia: Giedrė Brazytė
Muzyka: Łukasz Damrych
Ruch sceniczny: Marta Bury
Reżyseria światła: Małgorzata Sendke
Asystent reżysera: Wojciech Schabowski

 

OBSADA:

Miś Uszatek – Aleksandra Błażejczyk
Pajacyk Bimbombam – Wojciech Kondzielnik
Zajączek I – Klaudia Kalinowska
Zajączek II – Adrianna Maliszewska
Gumowy Słoń – Wojciech Schabowski
Stary Wróbel – Maciej Piotrowski
Krowa Drumla – Klaudia Kalinowska
Sowa Hula – Adrianna Maliszewska

Projekt jest realizowany dzięki dofinansowaniu z budżetu Miasta Łodzi
Partnerami premiery są: Quatronum, Łódź Pełna Kultury, Radio Łódź, Bilety24.pl, Cukiernia "MIŚ"

 


XXVII Łódzkie Spotkania Baletowe - zapowiedź wydarzenia

  Już za kilka dni, bo 26 kwietnia rozpoczynają się Łódzkie Spotkania Baletowe. Tym razem publiczność będzie mogła obejrzeć sześć choreograf...