Pierwsza premiera sezonu to duże wydarzenie i dla teatru, i dla... recenzenta. I oby była to udana premiera, bo - co tu ukrywać - mile spędzony wieczór sprawia, że przyjaźniej odbiera się kolejne propozycje teatralne. Dobrze zatem, że na początek sezonu wybrałam się do łódzkiego Arlekina na CZAR(CIE) GRY w reż. Roksany Miner, bo było ciekawie i świeżo. No a mile spędzony wieczór...
W propozycji Arlekina spodobało mi się kilka rzeczy. Po pierwsze to, że spektakl powstał na motywach polskich podań i legend, ale również tych związanych bezpośrednio z Łodzią. I tak mamy tu nawiązania do "Diabelskiej gry", do "Legendy Janusza, czyli skąd pochodzi nazwa miasta Łódź", "O śpiących rycerzach w Tatrach", "O Wandzie, co nie chciała Niemca" i do kilku innych. Motywem centralnym jest jednak "Diabelska gra", w której bohater rywalizuje z diabłem o swoją duszę. Wielbiciele horrorów na pewno zwrócą też uwagę na nawiązanie do powieści Chrisa van Allsburga pt. „Jumanji” i filmu o tym samym tytule w reż. J. Johnstona a wyprodukowanego w 1995 roku. Pomimo bogactwa motywów i wątków, powstała bardzo spójna i na wskroś współczesna opowieść o problemach, z jakimi borykają się współczesne dzieci, o ich samotności w świecie pełnym innych ludzi, kiedy ratunkiem może być już tylko ucieczka w świat fantazji.
Fot. HAWA |
Spodobała mi się również fabuła. Dziesięcioletni Gniewomir, przeprowadza się z rodzicami do innego miasta i rozpoczyna naukę w szkole, w której nikogo nie zna. Z powodu swojego nietypowego imienia z nikim nie rozmawia i musi mierzyć się głównie ze złośliwymi żartami kolegów. Gniewko niczego tak bardzo nie pragnie jak uciec z nielubianego miasta i cofnąć czas do tego sprzed przeprowadzki. Pewnie dla wielu brzmi to znajomo. Na szczęście w nowej szkole trafia na nietypową Pedagożkę, która jemu oraz drugiej bohaterce, Kasi, zleca pewne zadanie - Gniewko i Kasia mają wymyślić grę planszową. Czy to udaje im się? No cóż, osiągają znacznie więcej!
Fot. HAWA |
Oczywiście, nie będę czepiać się pracy aktorów, bo jak zwykle zaprezentowali wysoki poziom warsztatu. I to też, oczywiście, bardzo mi się podoba. Ale zwróciłam szczególną uwagę na Macieja Piotrowskiego grającego Janusza - jak zwykle świetnie. Doskonała była Katarzyna Stanisz jako Diabli. Oj, wyszedł na chwilę z tego filuternego Diabełka prawdziwy Demon! Przy okazji brawo dla reżysera, oświetleniowca i dźwiękowca! Udany debiut miał Piotr Regdos (Nieśpiący Rycerz), ale i Jan Stasiczak świetnie zagrał Gniewomira. Doskonali byli i pozostali aktorzy - właściwie powinnam w tym momencie wymienić pełną obsadę spektaklu.
Fot. HAWA |
Idźmy dalej. Niezła była scenografia, w której centralnym punktem uczyniono górę. I właściwie także przypadła mi do gustu, bo zaproponowane rozwiązania miały sens. Ciekawie zostały zaprojektowane również kostiumy. Zdecydowanie wzmacniały dynamikę poszczególnych scen, dając wrażenie dodatkowego ruchu i świetnie komponowały się z koncepcją odrealnienia rzeczywistości. Podobała mi się, czemu już chyba dałam wyraz, reżyseria świateł i muzyka. To wszystko plus wykorzystanie możliwości technicznych sceny teatru (zapadnie, ruchome chodniki) sprawiło, że publiczność mogła obejrzeć dynamicznie opowiedzianą i niemal symboliczną podróż dwójki bohaterów. Oboje, czyli Gniewko i Kasia, przechodzą istotną przemianę, stając się bardziej otwartymi, dojrzalszymi, bogatszymi o niecodzienne doświadczenia i... przyjaźń.
Fot. HAWA |
Podsumowując: „Czar(cie) gry” to spektakl bardzo porządnie zrealizowany i zagrany - jak to w Arlekinie. Realizacja co prawda jest dość długa, ale dynamika akcji sprawia, że czas mija niepostrzeżenie. No i "Czar(cie) gry" są świetnym pretekstem do zapoznania się z tekstami, które zainspirowały twórców spektaklu. A poznawanie legend można zacząć na przykład od rozwiązania krzyżówki z programu zredagowanego przez Ewę Kwiecińską- Kotwasińską.
No cóż... Dodam jeszcze tylko tyle, że warto wpisać "Czar(cie) gry" do swojego terminarza, niezależnie od tego, co nam napisano w metryce urodzenia.
***
CZAR(CIE) GRY
Teatr Lalek Arlekin im. Ryla w Łodzi
PRAPREMIERA – 16 i 17 września
2023 r. godz. 17.00 – Duża Scena
REALIZATORZY:
Tekst sztuki: Anna Andraka
Reżyseria: Roksana Miner
Scenografia: Agata Stanula
Muzyka: Grzegorz Mazoń
Reżyseria światła: Maciej
Iwańczyk
Asystentka reżysera: Agata
Butwiłowska
OBSADA:
Gniewko - Jan Stasiczak
(gościnnie)
Kasia - Agata Butwiłowska
Diabli - Katarzyna Stanisz
Pedagożka/Baba Jaga/Czarny Kruk/Chór Gór - Emilia Dryja
Smutek/Biały Kruk/Głos Wandy/Czarny Kruk/Chór Gór - Klaudia Kalinowska
Janusz/Karczmarz/Czarny Kruk/Chór Gór - Maciej Piotrowski
Nieśpiący Rycerz/Dworzanin/Czarny Kruk/Chór Gór - Piotr Regdos
Premiera odbyła się w ramach Festiwalu Łódź Czterech Kultur.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz