Najnowsza premiera w Teatrze Jaracza w Łodzi to - dosłownie - operacja na otwartym sercu. Bez skrupułów i kompromisów realizatorzy spektaklu po mistrzowsku rozkładają publiczność na łopatki. Nie tak łatwo po takim bezpardonowo emocjonalnym ciosie jest podnieść się i tak po prostu, zwyczajnie, wrócić do domu i codzienności. "Efigenia ze Splott" w reż. Filipa Gieldona zostaje bowiem w pamięci na długo. Na bardzo długo.
Kimże zatem jest tytułowa Efigenia? To młoda kobieta utrzymująca się z zasiłku i nadużywająca alkoholu. Strach przed samotnością i ogromną potrzebę miłości, rekompensuje sobie nienawiścią do ludzi. Agresywna, gwałtowna, omijana, pragnie miłości i na chwilę udaje jej się ją poczuć. Owa miłość – jakże ulotna! – nie przynosi jednak dziewczynie szczęścia i zanim pojawi się na dobre, traci ją w dość dramatycznych okolicznościach, budzących poczucie krzywdy i skrajnej niesprawiedliwości. Tragedia jednak zmienia Ifigenię, ale czy odmienia jej życie na lepsze? W sumie chyba nie, po prostu staje się ... dojrzalsza?..
![]() |
Fot. Krzysztof Bieliński |
Niczego w tej realizacji nie zmieniłabym. Jest świetna scenografia i światła. Jest też doskonała muzyka, która idealnie dopełnienia toczącą się opowieść. I co najważniejsze, warsztat występującej i niezwykle utalentowanej Agnieszki Skrzypczak jest bez zarzutu. Powiem nawet więcej, aktorka dokonuje na oczach publiczności wiwisekcji. Takiej dawki emocji bez znieczulenia trudno w którymś z łódzkich teatrów zobaczyć. To pierwszorzędna kreacja i świetny monodram!
Trudno też nie bić braw reżyserowi, Filipowi Gieldonowi, którego konsekwencja i wrażliwość pozwoliły aktorce stać się Ifigenią a publiczności odwrócić podszewką na wierzch ciepłe płaszcze komfortu. Tak właśnie. Patrzymy przychylnie na innych (przecież nie gorszych) wtedy, kiedy jest to wygodne, kiedy możemy poczuć się lepsi. Ale gdy chodzi o nas, o nasz komfort i poczucie bezpieczeństwa to ci inni (no, nadal przecież nie gorsi) przestają się liczyć. Czy słusznie? Hm... Może to zmienić? O, naiwna Ifigenio, to nie jest takie proste jak sądzisz.
![]() |
Fot. Krzysztof Bieliński |
No dobrze. Teatr Jaracza niniejszym wzbogacił się o doskonały punkt programu artystycznego. To naprawdę kawał dobrej roboty: niesamowicie trudny temat, świetny warsztat Agnieszki Skrzypczak i konsekwencja reżysera sprawiły, że z minuty na minutę było coraz trudniej, mocniej, poważniej. No i cóż... Taki ładunek emocji - tylko dla dorosłych.
![]() |
Fot. Krzysztof Bieliński |
Brawo.
***
Ifigenia ze Splott
- Gary Owen
Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi
Prapremiera polska
zaplanowana jest na Małej Scenie 23 września 2023 r.
Pokazy przedpremierowe 21 | 22 września 2023 r.
autor Gary OWEN
reżyseria, tłumaczenie, opracowanie muzyczne Filip GIELDON
scenografia, kostiumy Adrianna GOŁĘBIEWSKA
reżyseria światła Piotr ŻURAWSKI
inspicjent, sufler Marta BARASZKIEWICZ
O B S A D A
monodram w wykonaniu
Agnieszki Skrzypczak